Odkrywanie Bliskiego Wschodu: Emiraty; Dubaj, Abu Zabi i Muskat w Omanie

Pustynia, wielbłądy, palące słońce. … nagle zza horyzontu wyrastają nowoczesne drapacze chmur, szklane biurowce, błyszczące elewacje eleganckich hoteli i apartamentowców. Jeszcze pół wieku temu było tu tylko niewielkie miasto, w którym mieszkało zaledwie 40 tysięcy osób. Dziś w luksusowych domach i penthouse’ach mieszka ponad milion ludzi, w przeważającej większości obcokrajowcy, rdzenni mieszkańcy to tylko ok 17% ludności.
 To jest właśnie Dubaj – miasto nowoczesne, dynamiczne, które zachwyca swoim rozmachem.

Photo via: wgtravels.com

Zjednoczone Emiraty Arabskie

Jeśli jadąc do Zjednoczonych Emiratów Arabskich szukacie orientalnej atmosfery, straganów pachnących przyprawami,  bliskowschodniej zabudowy, możecie czuć się nieco zawiedzione Dubajem i Abu Zabi. Są to miasta wspaniałe, które robią niezwykłe wrażenie, ale nie do końca wpisują się w nasze wyobrażenie o Bliskim Wschodzie i jego niepowtarzalnym klimacie. Pamiętacie sequel filmu „Sex w wielkim mieście” i cztery przyjaciółki kupujące oryginalne dodatki na dubajskim rynku, przechadzające się wąskimi uliczkami wśród starożytnych murów?  Cóż, w prawdziwym Dubaju, Abu Zabi ciężko o takie miejsca, te sceny kręcone były na suku w… Marakeszu. 

Photos: VisitDubai.com

Zamiast straganów można dziś wybrać się do jednego z ultranowoczesnych centrów handlowych, zamiast malutkich pijalni herbaty są ekskluzywne restauracje z daniami z każdego niemal zakątka globu. Miasto jest ultra czyste, zadbane, doskonale skomunikowane, ale moim zdaniem brak w nim szczypty orientu. Niemniej jednak zdecydowanie Emiraty są wspaniałym miejscem na wakacje – miejscem, które zachwyca, pozwala poczuć „wielki świat”, a jednocześnie znaleźć chwilę wytchnienia nad Zatoką Perską lub nad brzegiem lazurowych basenów. Szczególnie teraz, kiedy w Europie zima i mało przyjemne warunki.

W podróż do Emiratów Arabskich najlepiej wybrać się w okresie od października do kwietnia. Od czerwca do sierpnia panuje tam zwykle trudny do wytrzymania, ponad 40-stopniowy upał. Wakacje w jesienno-zimowym okresie mają jeszcze jeden plus: pozwalają na chwilę zapomnieć o jesienno-zimowej aurze i „naładować akumulatory” na kolejne miesiące! Polecałabym omijać również okres ramadanu, ich corocznego, świętego miesiąca. Nie można wtedy publicznie spożywać jedzenia, pić ani trzymać się za rękę aż do zmierzchu.

Do Dubaju najprościej dostać się z Warszawy lub Berlina. Nieco ponad 5 godzin w samolocie i lądujemy na upalnym Półwyspie Arabskim. Po samym mieście najwygodniej poruszać się klimatyzowanymi taksówkami lub bezobsługowym metrem.W dzisiejszych czasach kraje arabskie nie cieszą się popularnością wśród turystów, którzy często rezygnują z urlopów na Bliskim Wschodzie z obawy przed atakami terrorystycznymi. Emiraty Arabskie są jednak wyjątkowe – nie było tu żadnego zamachu, a kraj uważany jest za najstabilniejszy i najbezpieczniejszy w regionie.

Zadziwiający Dubaj

Dubaj to centrum biznesu i turystyki, gdzie szczególnie dba się o przybywających do Emiratów obcokrajowców. Nie chodzi tu jednak tylko o zagrożenie terrorystyczne, ale nawet codzienne bezpieczeństwo. Samochód z włączonym silnikiem zostawiony na parkingu? Zgubiony telefon? W Dubaju nikt z pewnością go nie ukradnie. Wysoki poziom zamożności mieszkańców, a do tego ostre kary za przestępstwa sprawiają, że przestępczość właściwie tu nie istnieje.



Photos from the left: joemonster.org, dubaimail.com, Acidcow.com, visitDubai.com

To naprawdę niezwykłe miasto, które na każdym kroku wprawia przeciętnego Europejczyka w zdziwienie. Arabski szejk w swojej limuzynie z … lamparcim kotem na miejscu pasażera? Policjanci jeżdżący Bugatti czy Audi r8? W Dubaju takie rzeczy to codzienność. Dla bogaczy to prawdziwy raj, bo nie ma tutaj podatków. Obywatelstwo Emiratów ma zaledwie 19% mieszkańców miasta. Nie wystarczy się bowiem urodzić w dubajskim szpitalu, by od razu otrzymać paszport ZEA. Cóż, taki „raj na ziemi” nie może przyjąć wszystkich, którzy marzą by w nim zamieszkać.

Część rzeczy, które dziwią w Dubaju przeciętnego Europejczyka, ma związek z obowiązującym w Emiratach islamem. Rytm życia reguluje rozlegający się pięć razy dziennie śpiew muezina, który wzywa wiernych do modlitwy. Miejsca modlitw są właściwie wszędzie i, co ważne, są one oddzielne dla mężczyzn i kobiet. O zasadach religijnych warto pamiętać planując zwiedzanie meczetów – lepiej wcześniej sprawdzić w jakich dniach i godzinach są one otwarte dla turystów. Warto zorientować się także, czy na czas wyjazdu nie przypada żadne muzułmańskie święto. Jeśli chcecie iść w Dubaju na imprezę musicie koniecznie pamiętać o tym, że w całych Emiratach, tak jak i w innych krajach Bliskiego Wschodu, obowiązuje zakaz picia alkoholu. Właściwie napoje wyskokowe są dostępne w luksusowych hotelach, dyskotekach i barach , dostępnych tylko dla obcokrajowców, ale ceny są zwykle niebotycznie wysokie. Co ciekawe, mimo zakazu, w Dubaju jest bardzo dużo luksusowych i drogich dyskotek, gdzie alkohol dosłownie leje się strumieniami.

Arabska moda

 Mieszkanki Emiratów to bardzo często wykształcone, niezależne kobiety, które stają przed wyborem między nowoczesnym stylem życiem a zasadami religijnymi. Wiele z nich decyduje się na porzucenie tradycyjnych strojów i śmiało podąża za europejskimi trendami modowymi, część zaś decyduje się na szczelne zakrycie ciała abają lub hidżabem. Ciekawym połączeniem nakazów islamu i współczesnych potrzeb jest burkini – specjalny strój kąpielowy dla Muzułmanek.

Gdy gościmy w kraju arabskim, musimy pamiętać, że są miejsca, w których powinnyśmy dostosować się do zasad religijnych. Dotyczy to szczególnie miejsc świętych, gdzie  kobiety powinny mieć zakryte nogi i ramiona. Mimo upału, szykując się na zwiedzanie lepiej zrezygnować z szortów czy topów na ramiączkach. Moim zdaniem najlepszym wyjściem są sukienki maxi z przewiewnych materiałów.  Dobrym rozwiązaniem są także nieco luźniejsze długie spodnie z lekkich tkanin. Niezbędna jest także chusta, którą można zawsze okryć ramiona. 

Photos: dailydubai.com,projektswiat.com, prywatne

Kilka moich stylizacji

Aby wiedzieć, jak się zachować, warto przed podróżą zajrzeć do przewodników i książek o życiu w Emiratach Arabskich. Polecam szczególnie przewodnik „Lonely Planet: Dubai& Abu Dhabi”, a także książkę Iwony Taidy-Drózd „Życie codzienne w Aby Zabi”. Doskonałą inspiracją może być także książka Aleksandry Chrobak – „Beduinki na Instagramie”, w której Emiraty ukazane są w lekki, zabawny sposób jako świat kontrastów. Warto zresztą zajrzeć także na samego Instagrama. Na kontach Beduinek znajdziemy nie tylko sposoby wiązania chust, piękne zestawienia kolorystyczne, ale także wspaniałe, orientalne makijaże. To może być naprawdę inspirujące źródło dla naszych stylizacji.

„Must see” w Dubaju

Dubaj to miasto niezwykłe. Wydaje się, że tutaj hasło „sky is the limit” naprawdę się sprawdza i wszystko musi być „naj”. Jednym z najwyższych budynków na świecie jest dubajska
Burdż Chalifa, zwana inaczej Wieżą Dubaju. Smukła, licząca 829 m wieża o 163 kondygnacjach góruje nad miastem i jest jego obecnie głównym symbolem. Jest tak wysoka, że na prawdę trudno u jej stóp zrobić zdjęcie postaci i szczytu wierzy w jednym kadrze.

Photos: pixabay.com

Photos: pixabay.com

Photos: VistiDubai.com

W tym mieście nic nie może być przeciętne, nawet centrum handlowe. The Dubai Mall to największe i najbardziej niezwykłe centrum handlu i rozrywki, gdzie między 1200 sklepami znaleźć można ogromne akwarium z egzotycznymi rybami, a także…ogromne lodowisko i stok narciarski. Dla dzieci są specjalne strefy gier i edukacji. Co roku centrum odwiedza ponad 50 milionów ludzi! Są tu oczywiście ekskluzywne butiki luksusowych marek Dior, Bvlgari, Prada, Harry Winston a obok nich nasz rodziny salon Inglota. Poza tym tuż obok, dla wielbicieli „tradycyjnych” arabskich rynków (souków), znajduje się kryty bazar w nowoczesnym wydaniu. 



Photos: VisitDubai.com



Wrażenie robi nie tylko wielkość Dubai Mall, ale i jego wykończenie, fantastyczne dekoracje, czy takie „drobiazgi” jak 150-metrowa fontanna The Dubai Fountain.
Jeśli zresztą chodzi o fontanny to Dubaj to ich światowa stolica. Możecie zapomnieć o wszystkich dotychczasowych świetlnych pokazach, bo show, które co wieczór pokazywane jest obok Burdż Kalifa zapiera dech w piersiach. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że to miejsce, gdzie do muzyki Andrea Bocelli’ego czy Celin Dion woda po prostu tańczy – subtelnie, pięknie i harmonijnie.



Photos: VisitDubai.com Drapacze chmur choć wysokościowo mniejsze spore wrażenie robią także wieżowce z kompleksu Dubai Marina, który stoi nad samą Zatoką Perską, przypominające zatoki w Hong-Kongu czy Singapurze. Stal i szkło, ultra luksusowe jachty i samochody a do tego lazurowa woda – to właśnie kwintesencja nowoczesnego Dubaju. 

Photo: visitDubai.com


Jednym z ostatnich miejsc tajemniczego orientu, charakterystyczne dla bliskiego wschodu jakie możesz doświadczyć w Dubaju to The Dubai Old Souk, utrzymane w tradycyjnym stylu targowisko, na którym możecie znaleźć dosłownie wszystko, kosze z aromatycznymi przyprawami, lampy alladyna ale nie tylko ;-) ręcznie tkane bogato zdobione materiały, buty, wyroby ze złota czy tajemnicze i bardzo ciężkie bliskowschodnie perfumy. Na targu arabskim jak wiadomo można, wręcz należy się  targować o ceny.

Photo: visitDubai.com

Kolejnym obok Burdż Chalifa symbolem Dubaju jest hotel Burdż Al-Arab – Wieża Arabów, czyli słynny „żagiel”. Stojący tuż nad Zatoką Perską budynek to jeden z najbardziej ekskluzywnych hoteli na świecie. Ceny za pokój rozpoczynają się od 1300 $.

Photo: Jumeirah.com

Trzecim symbolem miasta są słynne Wysypy Palmowe - Palma Jumeirah. To trzy sztucznie usypane wyspy, które kształtem przypominają palmy. Nie bez przyczyny mówi się o nich jako o ósmym cudzie świata. Zachwyca nie tylko wielkość i kształt, ale organizacja przestrzeni: to idealne miejsce do życia, z pięknymi plażami, błękitną wodą, ekskluzywnymi domami, hotelami, sklepami. 

Photo: Booking.com


Dubai Aquarium and Underwater Zoo - Pod hotelem Atlantis na jednej z wysp znajduje się największe na świecie oceanarium z ogromnym parkiem wodnym. Znajdziecie tam m in. gromne płaszczki, nurków karmiących rekiny i bajecznie kolorowe dziwaczne okazy ryb. Miejsce jest świetnie przygotowane dla całych rodzin z dziećmi. Warto się tam schować i schłodzić w klimatyzowanych, przyjemnych dla oka widokach w ciągu dnia, gdy upalna temperatura na zewnątrz jest nie do wytrzymania. 
Dla wielbicieli sportów wodnych Dubaj jest doskonałym miejscem do nurkowania, ze specjalnie przygotowanymi stanowiskami, a nawet zatopionymi myśliwcami, które mają urozmaicić podwodne spacery.

W nowych miejscach kocham odkrywać lokalne smaki. Zagłębiem restauracyjnym w Dubaju jest Madinat Jumeirah. Dosłownie kilka kroków od The Dubai Mall i Burj Khalifa, znajdziecie urocze kanały, restauracyjki i pyszne jedzenie - czy może być piękniejsze miejsce na romantyczną kolację? Kuchnia arabska, włoska, francuska, a może angielskie „fish&chips”? Tutaj znaleźć można doprawdy wszystko. A na zakończenie wieczoru, przyjemny spacer po zatoce z rozświetlonymi wieżowcami w tle. Dubaj to połączenie nadmorskiego klimatu z wielkomiejskim tętniącym całą dobę życiem.

Photos: Jumeirah.com

Nie tylko Dubaj…

140 km od Dubaju znajduje się Abu Zabi. Grzechem byłoby nie spędzić w tym wspaniałym mieście choć jednego dnia! Warto wybrać się tam samochodem: zagubiona po środku pustyni autostrada, która miejscami ma aż siedem pasów, a wokół piasek, wielbłądy i migające w oddali białe meczety.

W stolicy ZEA ogromne wrażenie robi Wielki Meczet Sheikh Zayed. 82 kopuły, ponad 1000 kolumn, wspaniałe zdobienia, mozaiki i ornamenty, wszystko w śnieżnej bieli przełamanej złotymi ornamentami. Jak dla mnie było to przepiękne miejsce, białe wieżyczki, ornamenty kwiatowe w każdym miejscu, olśniewająco podświetlone, posadzki wyłożone marmurem w niesamowite kwiaty, ogromny kryształowy żyrandol.
Ważne dla kobiet, warto zabrać ze sobą długą suknie maksi zupełnie zakrywającą kostki,  i ramiona do nadgarstków oraz dużą chustę, którą będzie można okryć sobie głowę i włosy - jeśli nie będziemy mieć odpowiedniego ubioru można wypożyczyć odpowiednią abaje na miejscu, przed wejściem do meczetu - bez okrycia kobiety nie wejdą, nie wolno również trzymać się za rękę z mężczyzną, o przytulanie nie ma mowy. Panowie jak to w krajach arabskich wchodzą jak chcą, ich ograniczenia nie obowiązują.




 Z punktów obowiązkowych w mieście warto „zaliczyć” także wieżę widokową w największym centrum handlowym w stolicy - Marina Mall. Widok na całe miasto i zatokę. 



Aby poczuć się jeszcze bliżej „wielkiego świata”, można podejść to najbardziej luksusowego hotelu na świecie, konkurującego z dubajską Wieżą Arabów – do Hotel Emirates Palace. Panowie z pewnością ucieszą się z wizyty w Ferrari World z gigantycznymi rollercoasterami i wszystkim, o czym marzą wielbiciele szybkich samochodów. Bardzo urokliwa jest także ciągnąca się wzdłuż wybrzeża promenada The Corniche i wspaniała, otoczona palmami plaża.

Jeśli macie nieco więcej czasu, serdecznie polecam wam odwiedzić zagubioną po środku pustyni prawdziwą oazę spokoju – Bab Al Shams Desert Resort & Spa. To urocze miejsce położone pomiędzy Dubajem a Abu Zabi naprawdę zasługuje na chociażby szybką wizytę. Tak, jak Dubaj i Abu Zabi oszałamiają nowoczesnością i ogromem, tak tu doznać można prawdziwego ukojenia, poczuć orientalny klimat rodem z „Baśni tysiąca i jednej nocy”. Tradycyjna arabska zabudowa, tajemniczej beduińskiej oazy - gorąca pustynia, palmy, strefa spa i kojące baseny z krystaliczną wodą. Czy można chcieć czegoś więcej? W czasie moich podróży zawsze staram się znaleźć miejsca nietypowe, mniej oblegane przez turystów i resort Bab Al Shams właśnie taki jest. 

To dla mnie perełka Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Photos: Booking.com

Jeśli już jesteśmy na Półwyspie Arabskim, warto zwiedzić więcej miejsc w regionie. Ja szczególnie polecam jednodniowy wypad do stolicy pobliskiego Omanu - Muskatu. Miasto położone między malowniczym pasmem górskim a Morzem Arabskim jest naprawdę wyjątkowe. Kilka godzin wystarczy, by obejrzeć bajeczną plażę, magiczny pałac sułtana i odwiedzić miejscowy targ. W Omanie, w odróżnieniu od Dubaju czy Abu Zabi, można poczuć wiatr historii i orientalnego ducha. Można tu znaleźć atmosferę Bliskiego Wschodu, która w Emiratach czasem ginie w gąszczu nowoczesnych budynków. Dobrym pomysłem jest znalezienie przewodnika, np. za pośrednictwem TripAdvisor, który w kilka godzin pokaże wam najpiękniejsze zakątki miasta, poleci dobre miejsce na lunch i zakupy. Koszt biletów lotniczych z Dubaju do Muskatu to około 200 $. Trzeba jednak pamiętać, że jeśli macie w paszporcie stemple z podróży do Izraela, straż graniczna może was wówczas nie wpuścić na teren Omanu.




Photos: travelwithpedro.com

Gdzie jeść, gdzie spać?

Dubaj znany jest przede wszystkim z bardzo luksusowych hoteli, ale w mieście można znaleźć wiele ciekawych i ekonomicznych noclegów. 

Warto zwrócić uwagę na te pięcio gwiazdkowe również, ponieważ w większości, rezerwowane wcześniej oferują rewelacyjne promocje.

Polecam dobry sprawdzonyAirBnB.com, booking.com i tripadvisor, gdzie znajdziecie, ciekawe oferty jak i rzetelne opisy i komentarze.

W Dubaju można zjeść niczym sułtan, a bogactwo smaków i przypraw jest wręcz oszałamiające.

Warto przejść się do starej dzielnicy Dubaju Deira, i spróbować lokalnej shoarmy. Przyjemna jest również wycieczka po Souk AlBahar, gdzie na promenadzie, w centrum miasta zaraz obok The Dubai Mall i słynnej wierzy Burj Khalifa skorzystać możecie z ponad dwudziestu różnych restauracji oferujących dania z różnych kuchni świata. 

Dla zmęczonych palącym słońcem i wysoką temperaturą, klimatyzowane food courty w centrum handlowym The Dubai Mall, można tam zjeść równie smacznie i szybko, przyglądając się jak amatorzy łyżwiarstwa pomykają po ogromnej tafli lodowiska :-)

Jak dolecieć?

Najłatwiej z Berlina i Warszawy. Polecam kupować bilety z co najmniej półrocznym wyprzedzeniem lub na ostatnią chwilę, można znaleźć wtedy na prawdę okazyjne ceny biletów.

Głównymi, ekonomicznymi i sprawdzonymi przewoźnikami to Emirates, Etihad Airways, Qatar Airlines,  Lufthansa, AirSerbia, Swiss International Airlines.

Zdjęcia, jeśli nie podpisane inaczej, są własnością Novamoda.pl