Uplecione z kobiecości. Otulające swetrzyska w objęciach natury

Jest coś niezwykłego w momencie, kiedy kobiety dzielą ciszę i wspólny czas. Gdy nic nie trzeba tłumaczyć. Gdy sploty swetrów stają się jak ramiona – otulające, ciepłe, silne.

Tę sesję stworzyłyśmy z potrzeby powrotu do źródła. Do siebie. Do miękkiej faktury naturalnej wełny, do beżu i karmelu, które przytulają jak wspomnienia. Każdy element – od okularów, swetrów po torebkę – miał opowiadać historię. Nie modną. Ludzką. Kobiecą.

Nie chodzi o pozowanie. Chodzi o bycie. Takie sesje są jak lustro – przypominają, że siła nie zawsze krzyczy. Czasem po prostu… jest. W Nas w Kobietach i we wspólnie spędzanym wspierająco czasie!