Hello Monday * Blue Monday

Dziś Blue Monday, podobno najbardziej depresyjny dzień w roku. Trzeci poniedziałek stycznia to rzekomo czas, w którym zaczynamy orientować się, że dążenie do wyznaczonych na początku roku celów nie jest takie łatwe i że być może nie uda nam się realizować noworocznych postanowień tak sprawnie czy tak szybko, jak byśmy chcieli. Autorem pseudonaukowej koncepcji Blue Monday jest pewien brytyjski psycholog. Innymi zmiennymi jego wzoru na smutny poniedziałek są m.in. pogoda, czynniki ekonomiczne, takie jak wynagrodzenie czy poświąteczne długi i debety i czas od Bożego Narodzenia. Wszystkie te mało pozytywne czynniki dopełnia przytłaczające poczucie konieczności podjęcia działań, a jednocześnie niski poziom motywacji.

Brzmi mało optymistycznie. Warto nie poddawać się kiepskiemu nastrojowi i wyrzucić z głowy dołujące myśli. Urzeczywistnianie zamierzeń, praca nad sobą i realizowanie opracowanego planu nigdy nie są łatwe, a już tym bardziej na początku drogi. Jeśli i Wy czujecie się dziś i w ostatnich dniach mało zmotywowane, wyzute z energii i przytłoczone, nie jesteście same. Pamiętajcie, że jest to ogólna tendencja, która dotyka wszystkich wokół. A ten poniedziałek szybko minie.